Tym razem dzięki Annie Szczęsnej możecie przeczytać o "Efemerydzie" na wortalu Piekiełko, recenzja Bartosza Czartoryskiego wylądowała natomiast w Gildii.pl.
Straszliwie zapraszamy do lekturzenia, szczególnie, że oba teksty znacznie wykraczają ponad poziom tekstów, jakie zazwyczaj publikuje się w sieci.
10 mar 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna książka! W czasie lektury przypomniały mi się słowa naszego pilota, z którym ponad dwa lata temu wracaliśmy z Hawajów - powiedział, że to jego ostatni lot (przez kilka sekund miny pasażerów były bezcenne, ale co się dziwić, w końcu samolot dopiero co oderwał się od ziemi i było za późno na wysiadkę), a po krótkiej chwili dodał, ze jutro przechodzi w stan spoczynku...
OdpowiedzUsuńEj, na Carpe Noctem też recenzja jest :)
OdpowiedzUsuń