24 gru 2010

Opisuję Kraków, który znam

Dominika Maciejasz: - Myślał pan o odejściu z policji i zajęciu się tylko pisaniem?
Kazimierz Kyrcz: - Teraz literatura to tylko moje hobby, ale na odległej emeryturze, kto wie? Wciąż mam mnóstwo pomysłów na następne utwory. Wiosną powinna ukazać się moja najnowsza powieść, którą dwa lata temu napisałem z Robertem Cichowlasem, "Efemeryda". To historia pilota, który za sterami boeinga 737 musi awaryjnie lądować na nieczynnym lotnisku, co stanowi preludium do koszmarnych sytuacji. Wcześniej ktoś próbuje go zastraszyć, bywa w jego mieszkaniu, kiedy go nie ma, przestawia meble, zmienia ułożenie obrazów. Później... Ha! To warto przeczytać, po prostu.

Cały wywiad, opatrzony świetnym zdjęciem wykonanym przez Mateusza Skwarczek, można przeczytać w świątecznym dodatku do Gazety Wyborczej albo TU. Zapraszamy do lektury!
A skoro już jesteśmy przy świętach... Wszystkim naszym czytelnikom (i nie tylko rzecz jasna) życzymy strasznie przyjemnych lektur i spełnienia marzeń. Bo warto.

6 komentarzy:

  1. Wywiad pełen konkret! Szacun!
    A i fotogafikos niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurcze policjant i wspanialy tworca! prosze prosze :) (slowo "pisarz" od zawsze jakos uwazam za pejoratywne). Nie mialam pojecia. Zdiecie w gazecie mroczne... nie moge sie doczekac nowej powiesci
    Anka z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście fotka nadawałaby się na plakat ;)
    Sam wywiad też wyjątkowo ciekawy... choć i straszny momentami. Ale takie już bywa życie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielkie dzięki za miłe słowa! Jest szansa, że na "Efemerydę" nie trzeba będzie za długo czekać, bo tylko do lutego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy wywiad, a zdjęcie a'la wampiros rządzi. EFEMERYDĘ przeczytam napewno!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za miłe słowa! Elegancko, że "Efka" nadleci już za 24 dni :)

    OdpowiedzUsuń